Policja ustaliła już tożsamość kierowcy mazdy, który w czwartek rano zginął w wypadku samochodowym pod Oławą. Na drodze z Grodkowa do Oławy, między Jankowicami Małymi a Łukowicami Brzeskimi samochód nagle zjechał z jezdni, wpadł do rowu i uderzył w drzewo. Auto stanęło w płomieniach. W samochodzie spłonął uwięziony w nim kierowca.
Policja początkowo nie wiedziała, kim jest kierowca, bo spłonęły także jego dokumenty. Dziś wiadomo już, że to 45-letni mężczyzna, mieszkaniec Wrocławia. – Kierujący samochodem osobowym mazda 6, jadąc od strony miejscowości Jankowice Małe w kierunku miejscowości Łukowice Brzeskie, z niewyjaśnionych na chwilę obecną przyczyn na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu, wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Pojazd stanął w płomieniach, w wyniku czego kierujący mężczyzna, mieszkaniec gminy Wrocław zginął na miejscu – informuje asp. szt. Wioletta Polerowicz z policji w Oławie.
– Czynności procesowe z udziałem prokuratora oraz biegłego z zakresu wypadków drogowych trwały kilka godzin, w tym czasie droga była całkowicie zablokowana. Mundurowi ustalają wszystkie okoliczności zdarzenia, które doprowadziły do tak poważnego w skutkach wypadku – dodaje Polerowicz.
– Kolejny raz apelujemy do wszystkich użytkowników dróg o ostrożność, przestrzegajmy ograniczeń prędkości, dostosujmy technikę jazdy do warunków panujących na drodze i pod żadnym pozorem nie wsiadajmy za kierownicę po spożyciu alkoholu. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo w ruchu drogowym zależy w dużej mierze od nas samych – apeluje policjantka.