Rozbudowa saunarium w Termach Jakuba była jednym z elementów programu wyborczego Tomasza Frischmanna w kwietniowych wyborach burmistrza Oławy. Teraz prezes Term Jakuba przedstawia szczegóły. Jak chciałby rozbudować sauny?
– Szorujemy głową po suficie – tak o oławskim saunarium mówił na sesji rady miejskiej prezes Term Jakuba Zbigniew Szwarc. – Na ceremonię zapachową wchodzi 30 osób, a 15-20 stoi na zewnątrz. Mamy tylko cztery gniazda prysznicowe, jedno wiadro do schładzania, zbyt małą na dziś strefę relaksu. A konkurencja nie śpi.
Zbigniew Szwarc nie ma wątpliwości, że rozbudowa saunarium w Oławie to konieczność. – Należy liczyć się z rozbudową obiektów krytych pływalni w Brzegu i Jelczu – Laskowicach, szczególnie o najbardziej dochodową strefę saun. Wzrost konkurencyjności w segmencie klientów – saunowiczów znacząc o uszczupliłby przychody spółki. To już jest ten moment, gdzie można stwierdzić, że kto stoi w miejscu, ten się cofa – pisze w swoim dokumencie przygotowanym dla miejskich radnych.
Jakie są plany? Termy Jakuba chciałyby uruchomić w swoim kompleksie saunę eventową na 70 osób, saunę infrared i parową, ruską banię, grotę solną, strefę relaksu, basen do schładzania oraz rozbudowane strefy natrysków.
Na rozbudowę saun prezes chce wykorzystać sąsiadującą z nią przestrzeń, która jest obecnie wynajmowana. – A marzeniem jest taras. Najlepiej połączony z basenem letnim – mówił Szwarc.
– Osobiście nie widzę domków saunowych poza halą basenową, ale to temat do rozmowy – zaznaczył prezes. Ma jednak wątpliwości, jak zareagowaliby na to mieszkańcy. Taka strefa musiałaby powstać na części miasteczka ruchu drogowego. – Jeśli sauny, to zaraz pojawi się temat nagości. Tutaj może być pewien konflikt społeczny – zauważył.